Bloger Afiliacja dla Blogera Afiliacja

Autorka bloga Webska.me: Blogujesz? Uzbrój się w cierpliwość, dobre treści i zapał do pracy! [WYWIAD]

Honorata Dyjasek, autorka bloga Webska.me
Fot. Honorata Dyjasek
Jak zarabiać na blogu, co w blogowaniu jest ważne i jak wyglądała droga do zostania influencerem blogosfery opowiada Honorata Dyjasek, autorka bloga Webska.me.
PODZIEL SIĘ:
Honorata Dyjasek: blogerka, przedsiębiorca, redaktor naczela portali VitWoman.pl oraz HelloRadom.pl. Na blogu Webska.me zamieszcza wartościowe informacje o blogowaniu i blogosferze.

Bloga zaczęłaś prowadzić na dobrą sprawę na początku 2015 roku (z wpisami także z lat wcześniejszych). Skąd decyzja o zaangażowaniu w blogowanie? I jak wyglądała Twoja blogowa przemiana – z wpisów lifestyle’wych i parentingowych na eksperckie teksty dotyczące blogowania i blogosfery?

Mój pierwszy blog powstał w połowie 2012 roku i tak naprawdę wszystko zaczęło się od niego. Już drugi tekst, który się na nim pojawił, trafił na główną stronę Onet.pl, a ja zderzyłam się z kilkudziesięciotysięczną grupą odbiorców i pierwszymi ofertami współpracy. Nie byłam jeszcze jednak gotowa na zarabianie przez internet. Uważałam, że mój blog, ta tylko moja prywatna przestrzeń, to nie jest miejsce, w którym chcę zamieszczać reklamy czy wpisy sponsorowane. Z drugiej strony nie chciałam też palić za sobą mostów i odmawiać współpracy markom, które znałam z telewizji czy gazet. Tak zrodził się pomysł na stworzenie bloga o zupełnie innym charakterze, który będzie otwarty na działania z markami w zakresie poruszanej przeze mnie tematyki.

Pierwsze dwa lata blogowania to była raczej wegetacja. Publikowałam treści, ale w żaden sposób nie utożsamiałam się z blogosferą. Dopiero udział w spotkaniach i konferencjach, a także organizacja ogólnopolskiej akcji charytatywnej wraz z kilkunastoma innymi blogerami sprawiły, że zaczęłam tym żyć. Początkowo rzeczywiście skupiałam się na lifestyle’u i parentingu, ale nie potrafiłam się w tym odnaleźć. Szanuję prywatność moich dzieci, dlatego unikałam przemycania naszej codzienności do wirtualnego świata, który zaczęłam tworzyć. Nie uważałam się też nigdy za na tyle perfekcyjną matkę, by dawać sobie prawo pouczania innych. Poza tym nie prowadzę, aż tak ekscytującego życia, by odnaleźć się w tematyce lifestyle’owej (śmiech).

W międzyczasie zaczęłam tworzyć portale, sklepy internetowe, współpracować z agencjami i blogerami. Zaczęłam opisywać swoje spostrzeżenia, nie unikałam też przyznawania się do błędów. Okazało się, że wpisy cieszą się ogromną popularnością, a ja świetnie czuję się w tym temacie. I tak pozostało do dzisiaj. Ale czy moje wpisy są eksperckie? Nie wydaje mi się. Prezentuję gotowe rozwiązania, które sprawdziły się w moim przypadku, myślę, że to jeszcze nie czyni ze mnie eksperta.

Webska - blog o zarabianiu na blogu

Fot. screenshot

Oprócz bloga prowadzisz dwa portale: lokalny HelloRadom oraz lifestyle’owy VitWoman. Jak udaje Ci się jeszcze łączyć to z zajmowaniem się dziećmi, zajęciami związanymi z działalnością w sieci? Nie wspomnę już o pisaniu bajek 🙂

Cały sekret tkwi w dobrej organizacji. Kiedyś pracowałam po nocach i wszystko chciałam mieć gotowe na wczoraj. Szybko przekonałam się, że wiele z moich pomysłów mogę zrealizować znacznie lepiej, jeśli rozłożę je odrobinę w czasie. Kiedy zaczęły pojawiać się pierwsze pieniądze, bez wahania część pracy zaczęłam zlecać. Tworzyłam mały zespół z osobami, które regularnie realizowały moje zlecenia. Zależało mi na osobach, którym mogę zaufać i takie skupiałam wokół siebie.

Czas zyskany dzięki takiemu wsparciu przeznaczyłam na rozwój swój i firmy, którą wciąż buduję. Zrezygnowałam z pracy po nocach na rzecz własnego biura. Do wszystkiego musiałam dojrzeć, wypracować swój własny system, który będzie współgrał z macierzyństwem. Myślę, że mi się udało.

Początki zapewne były trudne. W jaki sposób budowałaś swoją pozycję blogowej influencerki i zbierałaś czytelników? Jakie kanały promocji bloga są Twoim zdaniem skuteczne, a w które nie warto się angażować?

Chyba najtrudniejszym krokiem było pokazanie najbliższym tego co tworzę w wirtualnym świecie. Obawiałam się ich opinii, a jednocześnie byłam jej ciekawa. Zaczęłam jednak kierować się zasadą „działaj lokalnie, myśl globalnie”. Odszukałam innych blogerów z mojego miasta, zorganizowałam pierwsze spotkanie integracyjne, potem kolejne. Grupa zaczęła się rozrastać, a blogi uczestników reprezentowały naprawdę wysoki poziom. Stąd też zrodził się pomysł na zorganizowanie pierwszego w Polsce lokalnego plebiscytu dla blogerów. I tak w tym roku odbyła się już druga edycja Radomskiego Plebiscytu Blogowego, podczas którego jurorzy nagrodzili najlepszych twórców internetowych w kilkunastu kategoriach tematycznych.

Choć jako organizatorka nie mogłam znaleźć się wśród uczestników, plebiscyt sprawił, że mną i samym wydarzeniem zainteresowało się kilka lokalnych rozgłośni radiowych, serwisów informacyjnych i gazet. Dzięki tym działaniom nie tylko zainteresowały się mną lokalne marki, ale także udało mi się pozyskać wielu czytelników. Również przez to zostałam nominowana, zapewne przez uczestników, i nagrodzona w lokalnym plebiscycie Kobieta Przedsiębiorcza 2016.

Fot. Honorata Dyjasek

Zachęcam do kontaktu z lokalnymi mediami, pokazania swoich wirtualnych działań, podsyłania im przygotowanych przez siebie artykułów związanych z tematyką bloga. Wszystko to buduje nasze portfolio i ułatwia dalszy rozwój o zasięgu ogólnopolskim.

Uważam także, że każda forma promocji bloga jest mniej lub bardziej skuteczna, o ile nie opiera się na nachalnej, nieprzemyślanej autoreklamie.

Często piszesz o sposobach zarabiania na blogu. Z jakich sama korzystasz? Jakie współprace lubisz i dlaczego? I co ważne – czy widzisz w tym sposób na zarabianie na życie, czy to raczej dodatkowe „kieszonkowe”?

Najchętniej polecaną przeze mnie metodą zarabiania jest afiliacja, ponieważ sama korzystam z niej najczęściej. Dzięki programom afiliacyjnym to ja decyduję jaki produkt i w jakiej formie chcę zaprezentować swoim czytelnikom. Programy, z których korzystam, gwarantują do 40% prowizji od ceny sprzedanego za pośrednictwem mojej strony produktu. Analizując głębiej, jako partner otrzymuję prawie połowę wartości produktu nie martwiąc się przy tym o stan magazynowy, logistykę czy inne problemy związane z prowadzeniem własnego sklepu internetowego. Moim zadaniem jest tylko pokazać czytelnikom ofertę na tyle ciekawie, by kliknęli w mój link partnerski i dopiero na stronie producenta podjęli decyzję, czy są zainteresowani zakupem. Jeśli tak – otrzymuję wynagrodzenie.

Kolejną polecaną przeze mnie metodą jest korzystanie z platform pośredniczących we współpracy blogerów z markami, np. WhitePress czy ReachaBlogger. Ta forma zarabiania daje blogerom ogromne możliwości, jednak nie każdy decyduje się na publikowanie gotowych artykułów, na treść których nie ma wpływu. Metod monetyzacji treści jest naprawdę wiele, sama jeszcze nie zgłębiłam wszystkich. Swoim czytelnikom prezentuję tylko te, które testowałam i obserwowałam minimum kilka miesięcy.

Poza blogiem, posiadam jeszcze kilka portali i sklepów internetowych. Śmiało więc mogę powiedzieć, że moje metody zarabiania przez internet to pełnoetatowa praca, a nie dodatkowe „kieszonkowe”.

Jakie masz rady dla początkujących blogerów, tak dotyczące ewentualnej współpracy z sieciami reklamowymi lub zarabiania w ogóle, jak technicznych wskazówek promocji?

Czasami otrzymuję pytania typu: planuję założyć bloga, o czym pisać, by dało się na tym zarobić? Uważam, że nie ma nic gorszego niż takie podejście do blogowania.

Bloger, który chce zacząć zarabiać, powinien wiedzieć, o czym chce pisać i ewentualnie w jaki sposób to sprzedać.

Nie można już od pierwszego wpisu nastawiać się na zarabianie. Dochodowy blog to ciężka praca włożona w tworzenie wartościowych treści, budowanie relacji z czytelnikami, nawiązywanie znajomości, wspólne pomysły i realizacje. Dochód z bloga to nagroda dla najwytrwalszych. U niektórych pojawi się po pół roku, a u innych po 3 latach. Na to nie ma reguły.

Jeśli bloger, który zamieścił 5 czy 10 wpisów, pyta mnie, co ma zrobić, by zarobić, odpowiadam, że powinien uzbroić się w cierpliwość, tworzyć dużo treści i pracować nad statystykami. Jeśli liczysz na współpracę z firmą zastanów się najpierw, ile jesteś w stanie jej zaoferować?

Jak oceniasz zmiany zachodzące w polskiej blogosferze oraz umiejętność zarabiania na własnych treściach i budowania marki przez naszych blogerów?

To naprawdę niesamowite, w jakim tempie rozwija się nasza blogosfera. Dziś większość blogów powstaje w oparciu o jasno określony cel z biznesplanem na najbliższych kilka lat. Fotografie na nich są piękne, a treści niemalże eksperckie. Blogerzy świadomie budują swoje marki osobiste, tworzą własne produkty, sprzedają je i dzięki temu zarabiają. Coraz więcej twórców decyduje się na videoblogi, co również daje wiele możliwości rozwoju.

Fot. Honorata Dyjasek

Czy jakiś bloger, Twoim zdaniem, wyróżnia się pozytywnie na tle polskiej blogosfery, obserwujesz go z zainteresowaniem i może się od niego uczysz?

Blogerką, którą uważnie obserwuję od pewnego czasu, jest Dagmara Sobczak, autorka bloga Socjopatka.pl. Dagmara na swoim blogu porusza tematy związane z budowaniem marki osobistej czy zarabiania na własnych treściach. Ponadto oferuje czytelnikom swój produkt o nazwie BloBox, czyli box subskrypcyjny, który zawiera konsultacje z ekspertami blogowymi, książkę biznesową, voucher na wykonanie grafik czy godzinne spotkanie z life coachem. Dodatkowo Socjopatka jest współtwórczynią pierwszego czasopisma dla blogerów BlogoStrefa. Warto ją obserwować i uczyć się od niej.

Poza tym niezmiennie moim blogowym guru jest Jason Hunt, swojego czasu okrzyknięty „królem blogerów”. W 2013 roku wzięłam udział w jego kilkugodzinnym szkoleniu „Reklama w blogosferze” organizowanym dla firm, podczas którego opowiadał o rozwoju polskiej blogosfery oraz sposobach współpracy na linii bloger-marka. Żadne inne szkolenia, na których byłam w późniejszym czasie, nie zawierały już tak ogromnej dawki wiedzy i motywacji. Od tamtej pory ufam jego radom i wciąż uczę się od niego.

Jeśli to nie tajemnica: które teksty z Twojego bloga są najpopularniejsze?

Największym zainteresowaniem cieszą się artykuły związane z metodami zarabiania. Po publikacji takiego wpisu spotykam się ze sporym odzewem zwłaszcza w wiadomościach prywatnych. Początkujący blogerzy mają wiele obaw, które wcale mnie nie dziwią, bo sama zetknęłam się z nimi kilka lat temu. Traciłam wtedy czas, czasami nawet dawałam się oszukać, bo nie miałam nikogo, kto mógłby mną pokierować. Dlatego chętnie pomagam innym. Czasami nawet to czytelnicy sugerują mi, na temat którego programu afiliacyjnego lub konkretnej metody zarabiania chcieliby poznać moją opinię.

Spotykam się również z pytaniami typowo technicznymi, których nie omawiam na blogu, np. jak przenieść bloga, by nie utracić komentarzy czytelników czy jak poprawnie zamieścić na stronie kod Google Analytics. Takie wiadomości pozwalają mi bliżej poznać swoich odbiorców i ich potrzeby, a to chyba dla każdego blogera jest najważniejsze.

Zapraszamy na bloga Webska.me – znajdziecie tam potężną dawkę wiedzy o blogowaniu!

Zobacz również: Skupieńska: Działaj! Za dużo jest blogów, by biernie czekać na czytelników (WYWIAD)

PODZIEL SIĘ:

Komentarze

Zespół agencji Cube Group

Tekst został przygotowany przez specjalistów praktyków z zespołu Cube Group, agencji performance marketingowej, w skład której wchodzą m.in. sieć reklamy performance NetSales, agencja e-mail marketingowa MailSales, agencja dla e-commerce’ów SalesMedia oraz agencja SEO i content marketingowa SEMTEC. Zespół Cube Group na co dzień pracuje dla takich klientów jak RWE, PLL LOT, Credit Agricole, Polpharma, Tchibo, Empik.com, Provident Polska, Agata Meble itd., a dzięki realizowanych przez siebie kampaniom zdobył m.in. dwa Srebrne Efektony, statuetkę Agencji Roku od Media & Marketing Polska, nominację do Golden Arrow, Aulera czy wyróżnienie w Ekomersach.