Jak zautomatyzować Google? Pomoże genialny DoubleClick!

DCS w porównaniu do AdWords ma nowe zaawansowane ustawienia i funkcje, które oszczędzają czas oraz ułatwiają podejmować trafniejsze decyzje, aby kluczowe wskaźniki efektywności poszybowały w górę. Nie zapominajmy tylko o jednym – DoubleClick Search jest narzędziem z którego trzeba umieć korzystać, potrzeba tu ogromnej wiedzy na równi z praktyką.

Dlaczego warto rozważyć implementację DoubleClick Search na swojej witrynie?

1. Szybkość – DoubleClick vs. AdWords

Żyjemy coraz szybciej, coraz szybciej działamy, podejmujemy decyzje, również te zakupowe. Dodatkowo proces podejmowania decyzji zakupowych ulega ciągłym zmianom stając się wyzwaniem dla marketerów. Dlatego tak bardzo cenimy narzędzia pomagające nam w dotarciu do użytkowników w najbardziej kluczowym momencie tego procesu.

Dane z konta AdWords nie są dostępne natychmiast, niektóre zaś są aktualizowane tylko raz dziennie. Może się zdarzyć, że okres oczekiwania na aktualne dane, może potrwać od 3 do 24 godzin (więcej przeczytasz tutaj: określanie aktualności danych https://support.google.com/adwords/answer/2544985?hl=pl). Tymczasem DCS działa w oparciu o najświeższe dane zbierane i przekazywane w czasie rzeczywistym. To jest zdecydowana przewaga nad AdWords i zupełnie nowe okazje biznesowe dla Twojego biznesu. Optymalizacja w oparciu o świeże statystyki jest szczególnie ważna dla biznesów, które charakteryzuje dość krótka ścieżka konwersji skumulowana w krótkim czasie, czyli generalnie dość tanie produkty, książki, małe AGD, akcesoria. Ale nie tylko. Ważne, że DoubleClick z większą skutecznością sięga po naszych klientów wchodzących w kluczowy etap zakupowy: już teraz; za chwilę – nie za kilka godzin.

2. Wyszukiwarkowy kombajn

DoubleClick to również narzędzie konsolidujące kampanie prowadzone w różnych wyszukiwarkach. Nie trzeba już kilku loginów i haseł do wielu różnych kokpitów nawigacyjnych, jest za to skuteczne zarządzanie kampaniami Google, Bing, Yahoo, Baidu w jednym panelu. I co najważniejsze, tu odwieczni rywale współpracują dla dobra Twojego biznesu. Oszczędność czasu, dostęp do zaawansowanych mechanizmów raportowania, możliwość pogłębionej analizy danych i optymalna alokacją budżetów w najbardziej efektywne kanały – to kluczowe korzyści.

3. DoubleClick Search a „Produkt niedostępny”

Komunikat „Produkt niedostępny” śmiało można nazwać zmorą większości e-commerce’owych biznesów. Absurdem jest bowiem płacenie za klienta, który wskutek reklamy produktowej ręcznie stworzonej i ręcznie statusowanej (w kwestii dostępności produktu), wychodzi z naszego sklepu jedynie z poczuciem rozczarowania. To nie tylko generowanie kosztów, ale także po prostu zły PR.

Tu właśnie z pomocą przychodzi DCS z automatycznymi kampaniami produktowymi. Dzięki wykorzystaniu zawsze aktualnego pliku produktowego z Merchant Center koniec z promocją nieaktualnej oferty.

Jakie jeszcze zalety posiada DoubleClick Search?

– grupowanie produktów na podstawie danych z pliku feedowego (np. wg marki, wg ceny, wg kategorii produktu),

– automatyczne dostosowanie tekstów reklam (np. umieszczenie aktualnej ceny w tekście reklamowym),

Rys. Widok reklamy asortymentowej, tu dotyczącej wyprzedaży, w panelu DoubleClick Search – wartości cenowe automatycznie na bieżąco aktualizują się

Rys. Widok kampanii produktowej w panelu DoubleClick Search

• automatyczna aktualizacja cen (np. automatyczne obniżenie cen w przypadku czasowej promocji, wyprzedaży),
• dostosowanie stawki CPC aż 4 razy dziennie (w AdWords 1 raz dziennie),
• testowanie stron docelowych,
• testowanie skuteczności reklam,
• tworzenie list remarketingowych z wybranych kampanii, grup reklam, a nawet słów kluczowych.

Już te argumenty zdecydowanie przemawiają za implementacją DoubleClick. A skoro już wiadomo, że zdecydowanie warto, to zobaczmy, jakie strategie możemy przyjąć po wdrożeniu narzędzia:

5 strategii do wyboru:

1. Jak największa liczba konwersji w określonym CPA lub miesięcznym budżecie

Strategia optymalna dla klientów znających opłacalność konwersji. Elastyczność tej strategii sprawia, że wartość CPA możemy ustawić na poziomie kampanii, grupy reklam lub na poziomie słowa kluczowego. Daje to możliwość efektywnego zarządzania sprzedażą zróżnicowanych marżowo produktów.

2. Jak najwyższe przychody w ramach określonych ERS*, ROAS lub budżetu miesięcznego

Strategia dla klientów e-commerce. System inteligentnie zarządza budżetem, aby osiągnąć możliwie najwyższe przychody.

3. Emisja reklam na określonych pozycjach (lub w zakresie)

To strategia szczególnie istotna w działaniach skoncentrowanych na budowaniu wizerunku. Daje możliwość precyzyjnego określenia, na jakiej pozycji lub w jakim zakresie pozycji chcemy emitować naszą reklamę. Należy jednak pamiętać, że jeżeli reklama przegra aukcję (niska stawka CPC, słabszy wynik jakości niż konkurencja), w ogóle nie zostanie wyświetlona.

4. Jak największa liczba kliknięć w określonym budżecie

Strategia idealnie wpisujące się w potrzebę budowania zasięgu. System optymalizuje stawki CPC tak, aby zapewnić jak największą liczbę wejść na stronę, w jak najniższej cenie.

Należy mieć na uwadze, że ten rodzaj ruchu może być słabszej jakości niż w innych strategiach.

5. Strategia hybrydowa

W DCS mamy możliwość łączenie kilku strategii w jednej kampanii.

Wybór określonej strategii zależy od specyfiki biznesu oraz celów marketingowych.

Rys. Strategie ustalania stawek w DoubleClick Search

Rys. Strategia ROAS – widok efektów w panelu DoubleClick Search

Nawet najpotężniejsze narzędzie będzie nieskuteczne w niewprawnych rękach, czyli DoubleClick Search a praktyka

Nie polecam zabawy z DoubleClick po przeczytaniu kilku „samouczków”. I to nawet jeżeli inne systemy kierowania reklam nie są Wam obce. Tu, dużo bardziej niż w AdWords, liczy się praktyka. Bez niej jesteśmy skazani na klęskę i jedyne, co nam pozostanie, to niesienie w świat smutnego (ale nieprawdziwej) twierdzenia „U mnie DCS się nie sprawdził”. Wydatki związane z wdrożeniem DoubleClick Search przez dobrą i skuteczną agencję SEM zwrócą się już w pierwszych miesiącach.

* Effective Revenue Share (ERS), czyli stosunek łącznych opłat do łącznej całkowitej kwoty transakcji